Koszyk (0)
Koszyk jest pusty
Do bezpłatnej dostawy brakuje -,--
Darmowa dostawa!
Podsumowanie zamówienia
Suma 0 zł
Cena uwzględnia rabaty
DARMOWA DOSTAWA OD 300 zł
Zapisz się do newslettera na dole strony i odbierz 5% rabatu na pierwsze zakupy.
-
-
Koszyk (0)Koszyk jest pusty
Do bezpłatnej dostawy brakuje -,--
Darmowa dostawa!Podsumowanie zamówienia
Suma 0 zł
Cena uwzględnia rabaty
-
-
Poszetki z reprodukcją obrazu - Kolekcja Malarska
2025-03-17 17:06:00W dobie obrazów, tych wyskakujących najczęściej zza naszych ekranów zarówno mniejszych, kieszonkowych i tych większych, trudno zatrzymać się i docenić prawdziwe piękno. Dziś decyduje jedno mgnienie, jeden ruch palca scrollujący po ekranie. Czy te parę sekund wystarczy, aby jakiś obraz nas zachwycił? Czy też dostrzegamy jedynie te widoki, które są krzykliwe, prowokujące i rozniecają sensację. W książce „Oczy Mony” Thomasa Schlessera - nomen omen krytyka sztuki - spotykamy małą dziewczynkę, której zagraża utrata wzroku. Kochający dziadek postanawia regularnie chodzić z nią do największych muzeów Paryża. Chce, aby jak najszybciej doświadczyła prawdziwego piękna w najróżniejszych dziełach wybitnych malarek i malarzy. Choć na początku dziewczyna traktuje te wyprawy jak zabawę, z trudem skupiając uwagę na niezrozumiałych obrazach, z czasem to doświadczenie całkowicie ją odmienia.
Dla większości z nas wielka sztuka artystów minionych epok jest ekskluzywna. Rzadko można obejrzeć na żywo oryginał. Najczęściej ukryta w niedostępnych domostwach anonimowych kolekcjonerów. W Luma Milanówek postanowiliśmy tych artystów sprowadzić do Waszych domów i garderoby. Choć poszetki do marynarki najczęściej kojarzymy z męską garderobą to odważnie zaczynają po nie sięgać również kobiety. Nasze poszetki z reprodukcją obrazu i Kolekcja Malarska są dla osób umiejących docenić prawdziwe piękno, ale też doświadczyć prawdziwej sztuki.
Nikt, tak jak Henryk Siemiradzki nie potrafił manipulować rozmachem i widowiskiem. Gdyby jego obrazy były współczesnymi rolkami, byłyby zapewne monumentalne. Pełne dramatyzmu, teatralności i sielankowości dają nam poczucie zagłębienia się w idylliczny świat, wolny od naszych codziennych trosk. W końcu sztuka pokazuje nam, że jest coś więcej niż tylko mozolna codzienność. Nikomu nie trzeba przedstawiać Jacka Malczewskiego i jego charakterystycznego stylu pracy. Do dziś uznawany za najwybitniejszego przedstawiciela polskiego malarstwa symbolicznego. Jego działa zawsze wzbudzają ogromne emocje i nikogo nie pozostawiają obojętnym. Niezwykle bujna wyobraźnia krakowskiego artysty pozwalała mu mieszać wątki antyczne, baśniowe i historyczne z polskim folklorem. Kontemplując jego obrazy dowiadujemy się, że do banalnej rzeczywiści zawsze może się wkraść coś niezwykłego. Leon Wyczółkowski na pewno nie chciał być zaszufladkowany. Jak sam mówił - „nie chciał grać na jednej nucie”. Pracował szybko, jakby za chwilę miał się skończyć cały świat, ale to nie przeszkadzało mu na stworzeniu paru arcydzieł. Jeden wątek potrafił malować sześć razy w ciągu dnia przy różnym oświetleniu. Dzięki niemu doświadczamy jak wiele kolorów ma codzienne życie. Wystarczy się zatrzymać i je dostrzec. Z kolei Aleksander Gierymski stał się symbolem walki o jakość w polskiej sztuce. To, co go wyróżniało to operowanie światłem i zdecydowanie najpiękniejsze widoki Warszawy. Zupełnie jakbyśmy przenieśli się w czasie. Pod wpływem zmiennych nastrojów przemalowywał płótna po kilka razy, ale wkładał w proces twórczy całą duszę. Każde dzieło rodził w bólu i ciężkiej walce. Jak mówił Józef Czapski malował każdą cegłę z osoba i niemal każde ziarenko piasku. Oglądając jego dzieła doświadczamy, że nawet fotograficzna precyzja potrafi oddziaływać na nasze emocje. Obraz to nie tylko temat przedstawiony na płótnie. To głównie artysta, który za nim stoi - to jego historia, emocje, wrażliwość, sposób widzenia świata i wyobraźnia stanowią o jego wyjątkowości.
Sztuka nas zmienia, sprawia że doświadczamy życia na głębszej płaszczyźnie. To oddziaływanie zachodzi nawet, jeżeli posiadamy jedynie reprodukcje naszych ulubionych artystów w postaci chusteczki do garnituru. Poszetka obraz - niby zwykła poszetka męska, a jednak zmienia się w talizman, symbol, niesie mądrość. Możemy ją kontemplować i mieć zawsze blisko siebie. A Wy, gdybyście tak jak Mona mieli za chwilę stracić wzrok, to jaki obraz chcielibyście zobaczyć ?


Dla większości z nas wielka sztuka artystów minionych epok jest ekskluzywna. Rzadko można obejrzeć na żywo oryginał. Najczęściej ukryta w niedostępnych domostwach anonimowych kolekcjonerów. W Luma Milanówek postanowiliśmy tych artystów sprowadzić do Waszych domów i garderoby. Choć poszetki do marynarki najczęściej kojarzymy z męską garderobą to odważnie zaczynają po nie sięgać również kobiety. Nasze poszetki z reprodukcją obrazu i Kolekcja Malarska są dla osób umiejących docenić prawdziwe piękno, ale też doświadczyć prawdziwej sztuki.
Nikt, tak jak Henryk Siemiradzki nie potrafił manipulować rozmachem i widowiskiem. Gdyby jego obrazy były współczesnymi rolkami, byłyby zapewne monumentalne. Pełne dramatyzmu, teatralności i sielankowości dają nam poczucie zagłębienia się w idylliczny świat, wolny od naszych codziennych trosk. W końcu sztuka pokazuje nam, że jest coś więcej niż tylko mozolna codzienność. Nikomu nie trzeba przedstawiać Jacka Malczewskiego i jego charakterystycznego stylu pracy. Do dziś uznawany za najwybitniejszego przedstawiciela polskiego malarstwa symbolicznego. Jego działa zawsze wzbudzają ogromne emocje i nikogo nie pozostawiają obojętnym. Niezwykle bujna wyobraźnia krakowskiego artysty pozwalała mu mieszać wątki antyczne, baśniowe i historyczne z polskim folklorem. Kontemplując jego obrazy dowiadujemy się, że do banalnej rzeczywiści zawsze może się wkraść coś niezwykłego. Leon Wyczółkowski na pewno nie chciał być zaszufladkowany. Jak sam mówił - „nie chciał grać na jednej nucie”. Pracował szybko, jakby za chwilę miał się skończyć cały świat, ale to nie przeszkadzało mu na stworzeniu paru arcydzieł. Jeden wątek potrafił malować sześć razy w ciągu dnia przy różnym oświetleniu. Dzięki niemu doświadczamy jak wiele kolorów ma codzienne życie. Wystarczy się zatrzymać i je dostrzec. Z kolei Aleksander Gierymski stał się symbolem walki o jakość w polskiej sztuce. To, co go wyróżniało to operowanie światłem i zdecydowanie najpiękniejsze widoki Warszawy. Zupełnie jakbyśmy przenieśli się w czasie. Pod wpływem zmiennych nastrojów przemalowywał płótna po kilka razy, ale wkładał w proces twórczy całą duszę. Każde dzieło rodził w bólu i ciężkiej walce. Jak mówił Józef Czapski malował każdą cegłę z osoba i niemal każde ziarenko piasku. Oglądając jego dzieła doświadczamy, że nawet fotograficzna precyzja potrafi oddziaływać na nasze emocje. Obraz to nie tylko temat przedstawiony na płótnie. To głównie artysta, który za nim stoi - to jego historia, emocje, wrażliwość, sposób widzenia świata i wyobraźnia stanowią o jego wyjątkowości.
Sztuka nas zmienia, sprawia że doświadczamy życia na głębszej płaszczyźnie. To oddziaływanie zachodzi nawet, jeżeli posiadamy jedynie reprodukcje naszych ulubionych artystów w postaci chusteczki do garnituru. Poszetka obraz - niby zwykła poszetka męska, a jednak zmienia się w talizman, symbol, niesie mądrość. Możemy ją kontemplować i mieć zawsze blisko siebie. A Wy, gdybyście tak jak Mona mieli za chwilę stracić wzrok, to jaki obraz chcielibyście zobaczyć ?


Autor:A.G.